www.forumciekawiswiata.fora.pl

Krees · Wysłany: Nie 12:32, 09 Mar 2008 Temat postu:

"porażka to okazja, żeby zacząć mądrzej"

A największa mądrość w książkach Pratchetta, których niestety nie lubisz, to ta, że zawsze trzeba słuchać "drugiej myśli" i tylko jej. Bo pierwsza myśl to ta zapalczywa, bez zastanowienia, na gorąco podpowiada i zwykle jest zbyt agresywna. Druga to ta racjonalna, która przychodzi po zastanowieniu i jest najlepsza. A trzecia jest wątpiąca i potrafi wszystko zespuć...

Ludzie są niczym więcej niż są, więc nie można od nich wymagać ideałów, trzeba się pogodzić z tym, jacy są i - tak jak w całym życiu - znajdować dobre strony a omijać te złe. Wtedy życie jest o wiele łątwiejsze i ma o wiele lepsze barwy Smile

Życzę nam wszystkim trafnych wyborów i udanych relacji! Jeśli coś da się zmienić a nam nie pasuje, trzeba to zmienić, jeśli nie da się zmienić to trzeba przywyknąć!

Selket · Wysłany: Nie 15:10, 09 Mar 2008 Temat postu:

Hmmm.......Pratchetta nie lubię, bo te książki to takie bez celu, ale nie znaczy, że nie niosą czegoś watościowego Wink

Nie wymagam ideałów, od nikogo, poza sobą, ale tez nie wychodzi.
Tylko czasem trafiasz na taki typ, że nawet z lupą szukasz i szukasz dobrych stron i nic, nawet takiej malutkiej nie możesz dostrzec. Co znasz sam z autopsji...

Czasem nie da przywyknąć i tak się człowiek męczy.

Ech, idę czytać o konisiach, bo mam wielkie zaliczenie a wiedza malutka.
Za to jakie piękne słoneczko dzisiaj świca Very Happy

Krees · Wysłany: Śro 14:12, 12 Mar 2008 Temat postu:

A mi się jego ksiażki podobają, jakieś takie są fajne... Może właśnie dlatego? Wymaganie od siebie ideałów jest bardzo męczące i na dłuższą metę strasznie frustruje, bo nie ma ideałów i ciągle czujesz niedosyt... Zluzuj, pokochaj siebie taką jaką jesteś i wtedy będzie Ci się żyło łatwiej i szczęśliwiej!

Nikt nie jest do końca dobry i nikt nie jest do końca zły...

Trzeba się wyluzooować.... Mr. Green

Selket · Wysłany: Śro 17:50, 12 Mar 2008 Temat postu:

Ha, odezwał się zawsze wyluzowany Wink

Nie mogę siebie pokochać dopóki nie jestem taką jaką bym chciała pokochać....
Ech, ale dzien, a dokładniej popołudnie...przez awarię sieci komórkowej taka wielka kłótnia się urodziła, bez sensu kompletnie Crying or Very sad

A poza tym całkiem nieźle, chociaż mogłobyć lepiej Wink

No może sieć się namyśli i nareperuje to zamówię składniki na pralinki i będę wiczorkiem produkować Twisted Evil

A teraz mykam się uczyć...Jutro strasznie ciężkie kolokwium, trzymajcie mocno kciuki Niepewny

Selket · Wysłany: Śro 23:48, 12 Mar 2008 Temat postu:

Pralinki już od godziny siedzą w lodóweczce...... i szczerze mówiąc to już przy produkcji były znakomite Chytry

Ciekawe co będzie jak już "dojdą" Twisted Evil

oj, ale mam stresa, przed jutrem... Niepewny

Krees · Wysłany: Sob 1:14, 15 Mar 2008 Temat postu:

Jak kiedyś nie było telefonów to ludzie się świetnie dogadywali i umawiali, teraz godzinka bez komórki i dramat... ehh... A problem był faktycznie spory

Kuleczki wyszły dobre, tylko wczoraj trochę przesadziłem i było za dużo... Stres okazał się niepotrzebny, jak zwykle... Smile

Choć i tak nam nerwów nie brak...

Selket · Wysłany: Sob 1:22, 15 Mar 2008 Temat postu:

O jeszcze nie wiem czy nie potrzebny, bo wyników niet...
To fakt, ale jak się chcialo zrobić niespodziankę to czasem też nie wychodzilo tak jak teraz...ale coś plus wariuje ostatnimi czasy...
No wiesz tyle kuleczek zeżreć to się nie wcale nie dziwię, że dziś awresja do nich Wink

Spać pora drogie dzieci Wink

Krees · Wysłany: Sob 1:29, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ale mówiłaś, że napisałaś więc nie ma się co martwić. Ano bywa, że się niespodzianki nie udają... Pech... Ile? Ja wcale tak dużo nie zjadłem...
Daj nam przykład swoim spaniem Very Happy

Selket · Wysłany: Sob 14:19, 15 Mar 2008 Temat postu:

Zjadłeś jedną wielką, z której bym jeszcze 6 trufelków zrobiła Twisted Evil

Dałam przykład i poszłam sobie spać, a Ty co? NAdal buszowałeś w necie, jak małe dziecko Niepewny

Heh, ale pogoad ponura dziś pogoda Sad

Krees · Wysłany: Nie 0:12, 16 Mar 2008 Temat postu:

Oj nie przesadzaj, nie była taka strasznie wielka... Smile

No bo ja taki dziki buszuś jestem i buszuję... Zamiast spać... Tak jak teraz Razz

Nawet deszcz padał trochę, ale teraz na noc to przymrozek złapał... Dziwny klimat...

Selket · Wysłany: Nie 11:40, 16 Mar 2008 Temat postu:

A potem chodzisz niedospany Zabawa

Bez sensu kompletnie Very Happy

Jejku, mój prosiaczek zrozumiał gdzie są drzwi wyjściowe z klateczki i unał, że jak odpowiednio długo będzie w nie walił pyszczkiem to się otworzą....Narazie się nie otworzyły,a le prosiaczek się tłumcze ponad 12h Niepewny

Krees · Wysłany: Pon 21:35, 17 Mar 2008 Temat postu:

Od tego Twojego młotka to mi się główka rozpadnie na pół... Widzisz jaki zdolny? A moich koszatniczek, które już dawno doszły do tego, gdzie jest wyjście to nie lubisz...

Selket · Wysłany: Czw 14:26, 20 Mar 2008 Temat postu:

Nie wiem kto tak mocno trzymał kciuki, ale się udalo Twisted Evil

Co CI się rozpadnie??? Nie przesadzaj..Odpowiednia porcja młotka jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła Zabawa

Krees · Wysłany: Sob 13:34, 22 Mar 2008 Temat postu:

Jak Cię znam to mnie wymłotkujesz do cna jeszcze Very Happy

Ale, jeśli się dzięki temu lepiej poczujesz, to młotkuj, a ja Ci jeszcze oddam Razz

Za to dzisiaj się sam wymłotkowałem, bo zahaczyłem głową o futrynę w swiom pokoju... Aua ;(

Ktoś trzymał i nam dobrze życzył, bo przejechaliśmy bez problemów i wszystko wyszło super!
To kiedy jeszcze raz? Wink

Selket · Wysłany: Sob 22:25, 22 Mar 2008 Temat postu:

Sirota! Ja pisałam o moim kole, a ie o wczorajszej wycieczce Zdziwiony

Ale wycieczka się udała

A kiedy następna? Jak się znajdzie kolejny maluch potrzebujący domku

Ty mnie tu nie strasz przewala oczami

Ja to CIę mogę i młotkować i kijkować, a Ty mnie nie Kijem go!

Właśnie od pół godzinki próbuję zainstalować program antywirusowy..i czy mi to wychodzi..NIE!!! W mur